Kącik poetycki Julii Szajdzińskiej
,,KOT”
Kot skrada się niczym duch,
lecz gdy zobaczy cytrynę śmiga pod puch.
Uwielbia spać i leniuchować,
nigdy nie przyjdzie mu do głowy pracować.
Patrzy na wstążki aż oczy mu płoną,
nie myśląc o tym ze godność odbiorą.
Mówi sobie co tu zrobić,
może wstążki trzeba pozdrowić.
Piesek szczeka a kot się jeży,
a na wieży Big Ben spieszy.
Kończy się nasz krótki wiersz,
Weźcie to do swoich serc.
,,JESIEŃ”
Wiatr wieje a drzewa szeleszczą,
w koronach drzew liście błyszczą.
Teraz ptaki się cieszą przylotem a inne odlotem.
Słońce świeci małymi promyczkami,
a wszyscy bliscy wysyłają słowa pocztówkami.
Liście spadają tworząc kolorowe dywaniki,
nie grają nam pięknie koniki.
Już mgła się rozchodzi,
a rosa nas chłodzi.
Zimne wieczory przybywają,
a deszcze koncert zapowiadają.
Za chwilę kończy się jesień,
lecz myśl o lecie nie skończy się przecie.